Fotografie Włodzimierza Puchalskiego "Na Mazurskich szlakach" | 2015.07.31 |
Świetlica wiejska w Dobie |
Termin od: | 2015-07-31 |
Termin do: | 2015-08-28 |
Organizator: | Lasy Państwowe, Gminny Ośrodek Kultury i Rekreacji w Wilkasach |
Miejsce: | Świetlica wiejska w Dobie |
Telefon: | 87 429 98 65 |
E-mail: | slawomir.kowalczyk@bialystok.lasy.gov.pl |
Www: | www.gizycko.bialystok.lasy.gov.pl |
31 lipca - 28 sierpnia 2015
Świetlica wiejska w Dobie koło Giżycka
wernisaż w piątek 31 lipca o godz. 17.00
Już drugi rok z rzędu w świetlicy wiejskiej w Dobie k. Giżycka, zagości wystawa fotografii Włodzimierza Puchalskiego. Tegoroczna zatytułowana jest „Na mazurskich szlakach". Wystawa nawiązuje do okresu twórczości Włodzimierza Puchalskiego w którym podróżował po Mazurach opisując i fotografując tutejszą dziką przyrodę. Jego przyrodnicze obserwacje zaowocowały wydaniem serii książek. W roku 1954 wydano „Wyspę kormoranów", w której autor rozpisywał się o Dobie, jej mieszkańcach i otaczającej ich przyrodzie. W kolejnych latach ślady mazurskich przygód Puchalskiego odnaleźć można w książkach pt. „Wśród trzcin i wód" oraz „W krainie łabędzia".
W tym roku dzięki staraniom Lasów Państwowych ukończono prace polegające na wznowieniu serii „zielonych książek" („Bezkrwawe Łowy", Wyspa kormoranów", „Wśród trzcin i wód", „W krainie łabędzia") Włodzimierza Puchalskiego w nowoczesnej formie audiobooków. Przysłowiową kropką nad „i" powstałą podczas prac nad wznowieniem serii i przeszukiwaniu negatywów fotograficznych zgromadzonych archiwum Muzeum Niepołomickiego jest książka pt. „Moje werki" Tomasza Ogrodowczyka, będąca opowieścią o pracy i twórczości nestora polskiej fotografii i filmu przyrodniczego jakim okrzyknięto Włodzimierza Puchalskiego.
Wystawa „Na mazurskich szlakach" zgromadziła wybrane fotografie z opisywanej powyżej „Zielonej serii" oraz książki „Moje werki". Otwarcie wystawy odbędzie się 31 lipca o godz. 17.00. Gościem specjalnym będzie Tomasz Ogrodowczyk.
Wszystkich miłośników twórczości Włodzimierza Puchalskiego
serdecznie zapraszamy!
Niezwykłe wrażenia dzięki panoramom sferycznym na stronie Nadleśnictwa Giżycko Polecamy! Kliknij zobacz i usłysz Wyspę Kormoranów na jeziorze Dobskim
Włodzimierz Puchalski (1909-1979) jeszcze przed wojną, w 1936 r. zrobił pierwszą w Polsce wystawę o tematyce przyrodniczej i myśliwskiej. Rok później otrzymał złoty medal na Wielkiej Olimpiadzie Łowiectwa w Berlinie za zimowe zdjęcie dzika. Dwukrotnie wyjeżdżał do największej europejskiej stacji ornitologicznej w Rosji. Stawał się bardzo znany i w końcu został zaproszony przez prezydenta Mościckiego do dokumentowania urządzanych przez niego polowań. Sam Puchalski, kolejnym pokoleniom zapadł w pamięć jako ten, który pierwszy nazwał fotografowanie „bezkrwawymi łowami”.
W roku 1954 wydał książkę pt. „Wyspa Kormoranów". W okresie, gdy pracował i przygotowywał materiały do niej, mieszkał w Dobie, niewielkiej wsi na Mazurach, gdzie obserwował i fotografował tamtejszą przyrodę. Jednym z obiektów jego przyrodniczych obserwacji była kolonia kormoranów gniazdujących na wyspie Wysoki Ostrów na jeziorze Dobskim. Oprócz świetnych opisów przyrody autor ciekawie przedstawiał ludzi i ówczesny klimat mazurskich miast: Giżycka, Mikołajek, Węgorzewa. Dla miłośników przyrody książka była świetną porcją wiedzy o ptakach Wielkich Jezior Mazurskich, krainy wówczas mało znanej i bardzo odległej.
Dzięki tej właśnie książce, opisywaną wyspę Wysoki Ostrów zaczęto nazywać Wyspą Kormoranów. Nowa nazwa wyspy w języku potocznym przyjęła się i jest dziś powszechnie używana wśród mieszkańców Mazur.
Kolejne książki Włodzimierza Puchalskiego przyniosły mu szeroki rozgłos i uznanie na całym świecie jako znakomitego przyrodnika, fotografa, filmowca i pisarza. Dziś uznawany jest za ojca polskiej fotografii i filmu przyrodniczego.
W 1946 r. Włodzimierz Puchalski organizował krakowski Instytut Filmowy. W Łodzi pracował jako operator i reżyser. Utworzył dział dokumentacji fotofilmowej zwierząt na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zostawił po sobie prawie 60 filmów przyrodniczych, mnóstwo książek, ponad 100 tys. negatywów i kilka tysięcy fotogramów. Na jego zdjęciach wychowały się pokolenia przyrodników. Kochał polskie krajobrazy, ale pragnął także Wielkiej Przygody. W 1957 i 1958 r. wziął udział w dwóch arktycznych wyprawach na Spitsbergen. W wieku 69 lat dołączył też do wyprawy Polskiej Akademii Nauk na Antarktykę. Był daltonistą i niemal wszystkie jego filmy oraz fotografie są czarno-białe. Wyjątek to kolorowe zdjęcia z ostatniej wyprawy na Antarktydę. Bogate zbiory zdjęć Włodzimierza Puchalskiego można podziwiać na zamku w Niepołomicach.
O serwisie | | | Rejestracja | | | Logowanie | | | Aktualności | | | Nasze miasto | | | Kontakt z nami | | | Deklaracja dostępności |