"Mazury Challenge 2014 – nikt nie zamarzł, ale ciepło nie było"

FOTOGALERIA zobacz...

Relacja organizatora zimowej szkoły przetrwania "Mazury Challange - Wyzwanie Zima" TooleySurvival.pl:

-12,6st C w nocy, poniżej -5,2st C za dnia, kanał z Popówki Wielkiej do jez. Kisajno pokryty lodem, a wszystko wkoło pokryte śniegiem – no, Syberia to nie była, ale też nie było upalnie. Nikt nie zamarzł, choć wielu zmarzło, w chwilach obniżonej aktywności, ale niewiele było takich momentów, gdzie można było odsapnąć. Z resztą Mazury Challenge to nie zwykle wakacje…

Zimowy obóz przetrwania przyniósł uczestnikom niezapomnianych wrażeń i doświadczeń, które posłużą im w przyszłości. Jak uratować członka ekipy na szlaku, jak przetrwać, zadbać o swój komfort w trudnych warunkach i w końcu jak wyciągnąć z opresji auto terenowe. Odpowiedzi na te pytania przyszły wraz z praktyką – każdy element, każde wyzwanie było czynnością do wykonania, wszystkiego można było dotknąć i doświadczyć na własnej skórze. Szkoła przetrwania TooleySurvival.pl postawiła na to, by KAŻDY uczestnik, nie tylko wybrani, mógł własnoręcznie podjąć się WSZYSTKICH aktywności, a nawet więcej. Była okazja by zmierzyć się z samym sobą, choćby przy okazji kąpieli w lodowatej wodzie, albo wychodząc na czas z cieplutkiego śpiwora Od rana do nocy aktywnie spędzaliśmy czas, a te trzy dni minęły jak z bicza strzelił.

Ogromnie cieszy nas, że tak licznie odwiedzacie nasza szkole przetrwania, tak intensywnie ćwiczycie na zajęciach, a po pewnym czasie sami wyruszacie na szlak – w pełni świadomi własnego życia i jego wartości. Wam czas już nie ucieka przez palce, jesteście zwycięzcami! To wszystko sprawia, że mam poczucie spełniania mojej misji, dajecie żywe tego dowody – dziękuję.

Organizacja takiego przedsięwzięcia jakim jest Mazury Challenge, to także wyzwanie organizatorskie, które bez wsparcia dobrych dusz i woli nie byłoby możliwe do podjęcia. Prężnie działający Wydział Promocji miasta Giżycko to przykład jak w naszej rzeczywistości można osiągać postawione cele, tu chęć współpracy i zaangażowanie w sprawę sprawia, że wszystko jest możliwe. Widzieliście kiedyś urzędnika, który w czasie wolnym interesuje się sprawami służbowym? Ja widziałem.

Szkolenia Survival wyższego poziomu, takie jak to, wymagają odpowiedniego zabezpieczenia technicznego – zawsze potrzebne jest safe place, zgodnie z zasadami BHP, aby nigdy nie miało miejsce faktyczne zagrożenie życia. Nam takie miejsce zapewnił PHU Sawak – namiot szkoleniowy za każdym razem daje nam pewność ratunku z opresji – dziękuję.

Nad imprezą objęło patronat Miasto Giżycko, a takie organizacje jak: TooleySurvival.pl, Stowarzyszenie Polska Szkoła Surwiwal, Royal Rangers Polska, ExtremeDive, CSU Medaid, Harcerski Klub Ratowniczy M.A.S.H. i Feeria wsparli wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem w poszczególnych dziedzinach. Nagrody dla uczestników przygotował HobbyHouse.pl.

Tekst i zdjęcia: Tooley