Wystawa malarstwa "Jaremi Picz - Epicentrum" | ONLINE
1 maja 2020 

Wystawa malarstwa


"Jaremi Picz - Epicentrum"


Giżycko | 1 maja 2020 11.00


Twierdza Boyen Stajnia z Wozownią ONLINE
 
PREMIERA 1 MAJA | Zapraszamy
na 
mojegizycko.pl FB i YouTube
 
Wydarzenie zaplanowane jak co roku w ramach Wielkiego Otwarcia Sezonu w Giżycku, które ze względu na COVID-19 musiało zostać odwołane. Wystawa zorganizowana w tej sytuacji w formule online. Zapraszamy do obejrzenia wideo.
 
WERNISAŻ ONLINE specjalnie na Majówkę od Mazurskiej Fundacji Sztuki Art Progress i giżyckiego marszanda Dariusza Matyjasa  - 1 maja od godz. 11.00 na stronie mojegizycko.pl, a także oficjalnych kanałach miasta Facebook i YouTube. Wystawa współfinansowana ze środków budżetowych miasta Giżycka w ramach grantów przyznanych w dziedzinie kultury na rok 2020. #KulturalneGiżycko! 
 

 
 
Komentarz do wystawy - organizator Dariusz Matyjas Mazurska Fundacja Sztuki Art Progress:

"Od początkowego chaosu symbolizującego kosmiczny nieład do skrajnego zdyscyplinowania formy przybierającej kształt geometrycznych figur symetrycznych z których najdoskonalszą formę ma koło.​


Właśnie pierwszym założeniem była chęć ukazania momentu destrukcji a zarazem przejścia jednej formy w drugą .Momentu eksplozji Super-Nowej i ogromnej energii wyzwalającej się w czasie tego procesu.


Można by powiedzieć obserwując to zjawisko z wielkiego dystansu –piękna śmierć gwiazdy.


Niezwykle widowiskowa i efektowna.


Jednak chodzi w tym wszystkim o to, że chcę pokazać zjawisko nie tyle fizyczne, co metafizyczne. Pokazanie zjawiska ciągłości i nierozerwalności dwóch elementów; ducha i materii.


Wyzwalająca się bowiem w czasie eksplozji energia rozrzucająca w przestrzeni gwiezdny pył,tworzący zalążek nowego życia, nowych bytów. Chodziło mi o to, aby wciągnąć widza do wnętrza obrazu i wyzwolić w nim chęć zagłębienia się i skupienia, chęć spojrzenia do wnętrza, do tego co jest zaraz pod efektownym i gwałtownym procesem zniszczenia. Do przyczyny i skutku do samego sensu zmiany życia w śmierć i tej z kolei w inną formę dalszego istnienia. 


Założeniem moim jest więc skierowanie uwagi nie na centrum zjawiska ale właśnie na jego Epicentrum. Na to co jest bezpośrednią siłą i przyczyną zmiany jednej formy w drugą. Spojrzenia na ten punkt ,który dla widza jest niewidoczny ale stanowi punkt największego skupiska energii. Stanowi cały sens zmiany i przemiany. Z tej filozofii wziął się więc zalążek i pomysł na tytuł całego cyklu. Była to jednak przyczyna niejedna ale może główna.


Chodziło mi również o pokazanie jak wielką energię można wyzwolić w ograniczonej formie – formie, jaką jest koło. Wydawałoby się, że figura geometryczna jest formą stabilną, niewzruszoną. Ograniczoną swoimi krawędziami. Jednoznacznie zakreśloną, niewzruszoną. Każda jednak figura już niejako poprzez swoje zakreślenie jest oderwana od podłoża, z którego czyjąś wola powstała. A przez to powstał również pewien ładunek energii. Wypełnienie tej formy kolorem jeszcze bardziej tę energię buduje.


Dołożenie do tego - kierunkowego położenia farby powoduje narastanie napięcia i sprawia że zwykła w założeniu geometryczna bryła - ściśle określona, niewzruszona – zaczyna żyć swoim własnym życiem. Sprawia że granice tej figury nie są jednoznacznie określone i na powrót przenikają się z otoczeniem z którego powstała .Jest to więc jakby dążenie do pokazania pulsującego przechodzenia jednej formy w drugą. Korzystałem tu niejako z założenia Kazimierza Malewicza - ograniczającego i wypełniającego formę – kolorem. Jak jego czarny kwadrat .Jak również z doświadczeń Jacsona Polloka niejako poprzez przypadkowym i  nieprzewidywalnym położeniem farby na obrazie buduje swój jednak uporządkowany wszechświat."



Organizacja wystawy, informacje, grafika, wideo: Dariusz Matyjas Mazurska Fundacja Sztuki Art Progress